niedziela, 24 marca 2013

Klementynka

Dziś skromnie, bo czasu wolnego u mnie jak na lekarstwo. Udało mi się jednak usiąść do maszyny i tak powstała Klementynka :) W końcu co roku coś nowego na święta powinno się u mnie pojawić :P


Kurka kogucika na razie się nie doczeka, ale może w przyszłym roku sprawie jej jakiegoś adoratora :)

niedziela, 10 marca 2013

I znów....

Kolejny zamotek ukręcony. Tym razem naszyjnik zamówiła u mnie koleżanka z pracy. Chciała coś w rudościach i zieleniach. Od razu przyszła mi na myśl włóczka Diva Batik 3239. Robiłam już z niej zamotka dla kuzynki, więc byłam pewna, że efekt końcowy spodoba się zamawiającej.


Na końcówkach zawisły listka. Żałuje, że tak mało ich kupiłam, bo na żywo wyglądają naprawdę ładnie :)


Całość spięta szydełkowym paskiem z ozdobnym guziczkiem :)


Macie tak czasem, że jakiś przydaś tak Wam się podoba, że szkoda go używać? Ja tak mam z moimi guziczkami :D Trzeba jednak wykorzystać jedne, by móc kupić następne :P

wtorek, 5 marca 2013

Kszsz.... kszsz...

W ramach akcji Precz z zimą (ksz ksz) postanowiłam upleść sobie naszyjnik w energetyzujących kolorach. Akurat nawinęła mi się włóczka Missisipi 3721, więc zabrałam się do pracy. Piękne połączenie soczystych kolorów sprawia, że nie straszny mi już powrót mrozów i białego paskudztwa (kto dojeżdża do pracy dość daleko to mnie rozumie :P)


Całość spięta jak zwykle małym szydełkowym paseczkiem :)


Naszyjnik oczywiście zostaje u mnie :D Chyba się od nich uzależniłam, albo po prostu lubię mieć wybór :P