No właśnie, dużo się ostatnio naczytałam o problemach z candy, że nielegalne... że trzeba pozwolenia itp. Organizuję więc konkurs :P Oto mały regulamin:
- konkurs trwa do 10 grudnia, zwycięzca zostanie wybrany 11 grudnia,
- żeby wziąć udział w konkursie trzeba pod tym postem odpowiedzieć na pytanie: "Dlaczego to właśnie Ty masz otrzymać choinkę?" (Wiem, wiem, złośliwe pytanie :P Liczę na Waszą wyobraźnię i humor, odpowiedzi nie muszą być poważne i na serio) :D Proszę też o podanie koloru choinki, który wybieracie.
- autor komentarza, który najbardziej mi się spodoba otrzyma wybraną przez siebie choinkę :)
- do udziału zapraszam osoby prowadzące bloga, proszę też o wstawienie do niego linka, z chęcią pooglądam Wasze prace :D
- tak jak przy poprzednim candy, nie trzeba być obserwatorem, ani umieszczać u siebie żadnego banerka.
To chyba wszystko. Czas na prezentację:
I zbliżenie :P
To co? Ktoś chętny?
Bo pierwsza spieszę z komentarzem :) Nie widzę nikogo równie szybkiego, jak ja! No a poza tym od dawna szukam odpowiedniej choinki, żeby móc się pod nią podłożyć jako prezent dla Rodziny :))) Twoje wydają mi się idealne, a że jestem drobnej budowy, zmieszczę się pod którąś na pewno :)))
OdpowiedzUsuńDruga:) a mam otrzymać choinkę właśnie z okazji bycia drugą na liscie:D nic lepszego nie wymyśliłam:) super są, mam nadzieję że szczęście mi dopisze, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCzerwona niechaj będzie moja - a dlaczego, bo sama, to sobie nie wyhaftuję ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem zachwycona choinkami...są przepiękne...chętnie przygarnęłabym zielona ponieważ to mój ulubiony kolor i mojej małej trzy letniej córeczki.Bardzo by się ucieszyła gdybym ją dla Niej wygrała...
OdpowiedzUsuńhttp://katerina-cala-ja.blogspot.com/
Piękne hafty i doniczka do nich idealna, po prostu okazała, oryginalna i niepowtarzalna choineczka (i jedna i druga). kolor, trudny wybór, czerwony chyba, bo świąteczny bardziej? A dlaczego ja..., a dlaczego nie?;) Liczę na szczęście i pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę zieloną bo a)jestem zielona w haftowaniu i szyciu; b)mam zielone oczy, a to są najpiękniejsze oczy (jak uważa mój Ktoś); c) bo zielono mi czasem w głowie; d) e) bo "zielony" rymuje się z "ulubiony" :P ...znaczy się, mogę wymieniać więcej, ale nie wiem czy Twoja osoba to zniesie ;-)
OdpowiedzUsuńJa! Ja! Wybierz mnie! :) Przepiękne są obie :) A myślę, że to do mnie powinna trafić jedna z nich ponieważ planuję nauczyć się haftowania i z pewnością patrzenie i podziwianie takiej pięknoty w tym mi pomoże ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
oj ... śliczne choineczki... ustawiam się w kolejce i trzymam kciuki ... oczywiście za siebie... hihi
OdpowiedzUsuńjutro z rana banerek wstawię !
dopisuję bo nie doczytałam...
OdpowiedzUsuńdlaczego ja ? a bo raz na rok można być egoistką - a co !!! hihi
pięknie wyglądałaby u mnie na kominku !
i ja chętna :) i to bardzo :P
OdpowiedzUsuńja, ja, ja wiem, że mi jej nie oddasz, ale to nie sprawia, że jej chcę mniej :p
OdpowiedzUsuńChcę i to bardzo tej czerwonej! A dlaczego? Bo ładnie wyglądałaby z tą moją :D i żeby Pagata mi zazdrościła :D
Poproszę zieloną, pięknie ozdobioną,
OdpowiedzUsuńbardzo bym ja chciała, bo takiej jeszcze nie miałam :))
Un bel verde, il miglior colore per l'albero.
OdpowiedzUsuńJa bym chciała choinkę zieloną... Ano dlatego, że dekoracje świąteczne w salonie mam biało-zielone. A dlaczego właśnie ja miałabym ją otrzymać? No bo już za chwilkę urodzi mi się śliczna dziewusia i nie będę miała czasu przygotowywać nowych świątecznych ozdób... Zwłaszcza takich, bo nie umiem krzyżykować :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :D
http://bluszczemoplatane.blogspot.com/
aleeeeeeee mi zapachniało jedliną świąteczną ,tą zieloną bym dla siebie tak po prostu bezpretensjonalnie gwizdnęła :)bo o takiej to ja marze od zeszłego roku :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeszcze bezśnieżnie
Magda
http://magoomama.blogspot.com/
Cuda wymyśliłaś,tak gustowny świąteczny dodatek do magicznego czasu,który jest tuż tuż.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO ja też ustawię się w kolejce:)A dlaczego ja???No dlatego,że ja nie przepadam za ozdobami świątecznymi,ale te choinki,a zwłaszcza zielona....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://filcakiispolka.blogspot.com/
Łał! Piękne! Ja tak nie potrafię, czego ogromnie żałuję.
OdpowiedzUsuńMam już maluteńki prezent dla mojego męża pod choinę (ale cichoszaa!), a już pod taką wyglądałby po prostu cudownie :)
Ale chętnych,no no..a tu tylko dwie cudne choineczki.Ja też z tych co to: chciała bym,chciała...chciała bym,chciała!! Chciałabym czerwoną, ponieważ takiej jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńJednak ja jakoś pecha mam zawsze w takich losowankach,to przynajmniej powychwalam jeszcze trochę,śliczne są obie.I kto je dostanie napewno zadowolony będzie baardzo :)
Podobno zawsze trzeba pròbować, może szczeście uśmiechnie się akurat do mnie;). Tak więc pròbuję zdobyć czerwona choieczkę dla mojej niesamowitej bratowej, ròwnież pozytywnie zakręconej na punkcie haftowania. Zapewne radość byłaby wielka. Pozdrawiam ciepło w listopadowy wieczòr i życzę wielu insiracji dla twòrczego talentu.
OdpowiedzUsuńhttp://zupelniepowaznie.blogspot.fr/
Piękne. Chętnie postawiłabym je u siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie w odwiedziny.
Dziękuję za miły komentarz i odwiedziny. W razie czego kubraczki u mnie dostępne :) Pozdrawiam.
UsuńSpodobały mi się od razu. A dlaczego ja miałabym ją dostać? Nie będę fair :) Jestem w 7 miesiącu ciąży, a takowym się podobno nie odmawia...wykorzystam więc swój stan, bo jestem w nim prawdopodobnie po raz ostatni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie:
http://karina-talulla.blogspot.com/
ja jestem chętna a co :-)
OdpowiedzUsuńinfo na kwiatynatury.blogspot.com
a dlaczego ja bo uwielbiam takie małe choinki :-)
pozdrawiam
ja też się zgłaszam
OdpowiedzUsuńchoinka która obydwie piękne ale jak muszę wybierać to zielona, bo to kolor nadziei i choinka jest eeee zielona :)
a dlaczego ja bym ją miała dostać??
bo chcę, bo mi się podoba, bo ją podaruję swojej córci, bo to jej pierwsze Święta
pozdrawiam
http://poczteklepszego.blogspot.com/
UsuńDlaczego? Może dlatego, że uwielbiam Twoje wytwory i oprócz smoków oraz przepięknej białej choinki, która już stoi na honorowym miejscu, przydałaby mi się jeszcze czerwona, do sypialni. Pasowałaby idealnie...
OdpowiedzUsuńA tak właściwie to dlaczego nie? ;) Uściski!
(a blog jak klikniesz w nick)
oj ... dlaczego właśnie ma być moja ... hmm :)
OdpowiedzUsuńBo taka jest Niebiosów wola,
by choineczka owa pod mój daszek zawitała
oczęta domowników radowała
a mnie kopa dała, co bym za haftowanie się w końcu zabrała !
Choinko zielona, choinko cudownie krzyżykami otulona
powiedz przecie, że u Beci Ci będzie najlepiej :)
Powiedz to swej Pani,
co by Cię do Pierwszej Stolicy Polski wysłali !
Boś Ty przecie, jak królowa ... symbol świątek grudniowych i piękna ozdoba :)
My tu ciebie ugościmy, miejsce honorowe umościmy
I zaśpiewamy Tobie tak ...
,,Stała pod śniegiem panna zielona
Nikt prócz zająca nie kochał jej
Nadeszły święta i przyszła do nas
Pachnący gościu,prosimy wejdź!
Choinko piękna jak las,
Choinko zostań wśród nas! ... ''
Ale mnie poniosło ... hi hi ... :))))
Cieplutko pozdrawiam :)
Fiu fiu fiu... Słów mi zabrakło i wena wyparowała. Za to chętnie pokomplementuje dzieło Twoich rączek. Fantastyczne choineczki. Brawo, iskierkę bożą masz... I nie marnujesz jej. A to chyba najważniejsze! Zarówno zielona jak i czerwona bardzo mi się podoba. Synek mnie szturcha. Mówi, że jemu zielona się podoba. Każe mu mocno zaciskać piąteczki a nuż nam taka choineczka przypadnie. Pozdrawiamy http://dithusiowo.blogspot.com/ ps. Zapraszam na moje candy "Pod ptaszorem"
OdpowiedzUsuńDlaczego ja?Bo zaczynam w domu wszystko od nowa i właśnie pomalowałam kuchnie i zaplanowałam biało czerwone dekoracje-wpadnij do mnie obejrzyj kuchnię i sama zobaczysz,że choince będzie u mnie dobrze.Ponadto mówią do mnie dekoracje(poczytaj sobie mój dzisiejszy wpis na moim blogu-smakzycia1.blogspot.com)i w związku z tym,może Twoja choinka opowie mi jak tam jej było u Ciebie:)))Pozwolę sobie dodać Cię do obserwowanych blogów bo bardzo mi sie tu podoba i jeśli pozwolisz to taka wariatka jak ja rozgości się:)))
OdpowiedzUsuńPiszę jeszcze raz, bo zapomniałam wskazać kolor choineczki, więc na wypadek, gdyby cudem do mnie miała trafić, podaję moje preferencje: ZIELONA!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym PIĘKNĄ, MAŁĄ choineczkę, gdyż przeciwieństwa się przyciągają :d
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
P.S. Czerwona idealnie pasowałaby mi do pokoju :)
Zapiszę się i ja :) Dlaczego choinka powinna trafić do mnie? A dlaczego by nie?
OdpowiedzUsuń:D Pozdrawiam i zapraszam na moje fotocandy...
Zaaferowana wymyślaniem elokwentnego uzasadnienia mojej wygranej zapomniałam o podaniu koloru: czerwony.
UsuńA tu mój blog: juklandia.blogspot.com
zapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńNiestety z racji małego mieszkanka, w którym mieszkam, nie mogę sobie pozwolić na posiadanie normalnych rozmiarów choinki, mam na myśli taką, która stoi na podłodze, bądź taborecie. Dlatego tak choineczka byłaby idealna. Postawiłabym ją na parapecie i ozdobiła maleńkimi papierowymi gwiazdkami, w których zakochałam się rok temu. W ogóle już nie mogę się doczekać "ubierania" choinki (choćby małej). Wybieram zieleń.
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce :)
Pozdrawiam serdecznie. Magda
http://magdowo-pasje.blogspot.com/
obie choineczki sa cudne, sama nie wiem ktora wole, najchetniej obydwie :o) moze czerwona, bo pierwsza z prawej... dlaczego ja? od niedawna robie na drutach z kolorami i niestety przy takich malych choineczkach to mi niezle poplatanie z pomieszaniem wychodzi, scisk straszny wsrod welen, takze zanim sie doucze to po swietach bedzie... a niestety blizniaki za duzo czasu mi nie daja na druty :o) mimo wszystko bardzo fajne candy! sliczne! czas o swietach pomyslec gdy sie widzi takie cudenka****
OdpowiedzUsuńJa również dołączam do zabawy. Choineczki są przecudne ... na pewno spodobałyby się mojemu kochanemu wnusiowi, więc i ja spróbuję wziąć udział w tej zabawie do szczęścia !!! Sprezentowałabym tę zieloną choineczkę temu maleńkiemu szkrabowi ... mojemu kochanemu wnusiowi Maksiowi :)
OdpowiedzUsuńDopiero wystartowałam w blogowaniu, stawiam tu pierwsze kroki i z przyjemnością dołączam do udziału w pięknym candy ....
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam również do odwiedzenia mojego skromnego bloga :)))
Zielona choinka
pięknie przystrojona.
Święta blisko już tuż, tuż.
A pod gałązkami,
misie z krasnalkami,
Mikołaja wyglądają już.
Świecą się lampeczki,
pachną gałązeczki,
za oknami trzeszczy mróz.
A pod gałązkami,
misie z krasnalkami,
Mikołaja wyglądają już.
Zielona.
OdpowiedzUsuńBo wielkością pasuje do mojego mieszkania ;) prosto i na temat :)
Bardzo oryginalne nie-candy. To ja też pałam chęcią posiadania zielonej malutkiej choinki, gdyż zupełnie nie będzie mi pasowała do zawieszenie na niej mojej dużej bombki karczochowej :) Pozdrawiam przedświątecznie listopadowo
OdpowiedzUsuńTyle przekonywujących poprzedzających mój argumentów,że nie wiem czy podołam ale i tak popróbuję ;))- choineczka czerwona a jakże!
OdpowiedzUsuń-bo mam czerwone ściany w salonie i pasowałaby wręcz wykwintnie do nich
-bo uwielbiam czerwony kolor
-booo noooo boooo sama haftuje :)) i zawsze sobie obiecuję od lat 100 że wyhaftuję taka cudną i żadnej jeszcze nie popełniłam więc jakbym dostała to byłaby to wielka zachęta do poczynienia takowej ;))
- i byłaby królową podziwiana przez wszystkich na moim wigilijnym stole
-dostałabyś zdjęcie na pamiątkę powyższego jej królowania ;))
i cukierka i ciasteczko
serdeczności !!!!
o nie..widze,ze Kathinna mnie tu wspomina :P
OdpowiedzUsuńtak,chce tę choinke,czerrrwoną,a dlaczego? bo temu bo tak...jak mawia moj bratanek:P
albo dlatego... bo Zuzia ...bo śnieg...a to argumenty moich pociech :P
..czasem ich nie rozumiem :))
dlaczego ja powinnam dostać czerwoną choinkę?!
OdpowiedzUsuńPonieważ jestem z Wielkopolski, mieszkam na zapadłej wsi, na kupowanie świątecznych gadżetów nie mam czasu - dojazdy do pracy na 7:00, dziecko do szkoły też trzeba dowieźć na wpół śpiące oczywiście, męża pod pracą wysadzić, potem odsiedzieć swoje w biurze i po południu wszystkich zebrać do kupy i na wieś, w biegu jakaś spożywka w Biedronce, potem zadania domowe, czesanie kota (persa), psami też trzeba się zająć ( trzy bernardyny), nie mówię o praniu i o prasowaniu (pomaga mi żelazko parowe), powiem tak: nie ma lekko, więc może osłodzisz mi trochę mój marny żywot wspaniałą choineczką :-))))
http://eesophie.blogspot.com
hello!
OdpowiedzUsuńI want to play with you...please enter my name....
I often hear that the celebration of Christmas is love. Everyone is together with your loved ones. The advertising grinning at us from happy families who decorate the Christmas tree together, and sure they love each other. And it seems that all well and good, and together they spread their gifts, and everyone is happy. Probably look like a non-believer, Christmas. And ours? Ours is a little bit different ...? Come on! Completely different! Much nicer!
I remember when I was a 4-5 years, always waiting for Christmas. In our home there was a common Christmas tree decoration as a Christmas tree and the gifts brought to the angel! 2-3 days before Christmas, one night room rate shut and could not go there because that is where the angels decorating the Christmas tree. Even looking into the keyhole could not because I was told the parents that their young age, when he looked through the keyhole, the angel blowing the dust into their eyes, and they saw a long time. So it was not worth looking into the keyhole ... J Then on Christmas Eve, when everyone was together, the Scripture reading my grandfather (he was the oldest), and suddenly while reading, rang a bell in the locked room, and music could be heard (tape, but you can I did not know this). Tesóimmal and when we went into the room, then there was a light in the darkness of the Christmas tree, the presents underneath. Then we sang together yet, and prayed, and only then could invade the gifts. All in all, well done ...
No but what I get from this? But only that, of course we loved / love each other, but Christmas is not about that. Christmas is not Christmas without love, but love is not just for Christmas. Because if you say this, it would be only one of the other (non-religious) holidays between. But Christmas is something much more than this. Besides the fact that we love each other and give gifts, we also need to speak to each other for Christmas. After all, there is a feeling of Christmas for me is always a bit mysterious, it looks complete holiday. Just like the shepherds and the Magi for. Because they did not know exactly what to expect, I just knew that the birth of the Redeemer of the world, he loved them. Of course, they also brought gifts, but that was not the point, not only gave her gifts, then left, but stayed with Jesus, Mary, and Joseph, and celebrated, prayed together, happy to have found the one you have been looking for. So they said no gifts for Christmas. They gave them and move on. Yeah sure Jesus was happy for them, but those are not stuck down. It certainly glad that I could be, and they loved each other, but that was not the point. The point was Jesus himself, that is born among us! To Whom It has been four weeks waiting for finally arrived!
That is why I wish everyone that we do not stick to just let us go down, and for the gift than love, but we dare to discover that in fact, who are celebrating!
lapappilon@blogspot.com
lapappilon@gmail.com
hugs
Eva from Serbia
Stane i ja w kolejce :) Obie choineczki sliczne wiec wybór która mi w razie co przypadnie pozostawiam Tobie, a dlaczego ja???
OdpowiedzUsuńJak to mówi moje dziecko: "Bo nie mam trzecia reka" wiec sama napewno sobie takiej nie zrobie bo po pierwsze: jak na razie walcze z czasem aby zdazyc z kartkami swiatecznymi, po drugie: bo moje zdolnosci jeszcze do takich cudów nie dorosły, a po trzecie: bo ładnie prosze PLISSSSSSS :)
PS. Zapraszam do siebie: zapiskitakowe.blogspot.ie
Śliczniutka ta czerwona! A dlaczego powinnam ją dostać?-bo może wreszcie zagości u mnie kolor czerwony na święta, a nie tylko pastele:-) Zapraszam do siebie i na moje wianuszkowe candy.
OdpowiedzUsuńKatarzyna
Znasz powiedzonko,że szewc bez butów chodzi?
OdpowiedzUsuńTak jest u mnie. Szydełkuję wyszywam, upinam wstążki... a jedynymi ozdóbkami są ozdoby podarowane przez bliźnich;-)
Co zrobię to rozdaję, Ślubny i syn już opowiadają mi co komu chcieliby dać... i oczywiście ja to powinnam zrobić.
Moja jedyna nadzieja na posiadanie nowej ozdoby to otrzymanie jej od kogoś.
Taka czerwona ,śliczna choinka na pewno przystroiłaby mój dom.
Piękne choineczki i jak je tylko zobaczyłam to pomyślałam o moim ptaszorku z ostatniego posta :) http://ewelinaart.blogspot.com/2012/12/w-swiatecznym-kubraczku.html
OdpowiedzUsuńOn z radością przycupnąłby przy tej choineczce :) Na myśl o tym, aż zatrzepotał skrzydełkiem reniferkiem ;))) Na kolor na razie cieżko nam się zdecydować :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dlaczego? Bo jak ją wygram to będę mogła dokładniej zobaczyć jak jest zrobiona, a bardzo jestem tego ciekawa. O! Pozdrawiam, ach!
OdpowiedzUsuńDroga Orin!
OdpowiedzUsuńMyślę, że to ja powinnam wygrać choineczkę, bo... chciałabym coś pięknego podarować mojej młodszej siostrze, która właśnie wije sobie gniazdko ze swoim przyszłym mężem. Uwielbia tego typu ozdoby, a Twoje choineczka jest bardzo oryginalna. Genialnie wpasuje się w jej gust. Sandrusia z Rafałem wszystko robią sami - cały gruntowny remont robią własnymi rękami. Choć siostra jeszcze studiuje (dziennie) to dzielnie każde wakacje (od 5 lat) spędza w Holandii w pracy przy borówkach by zarobić na wesele, mieszkanie i może coś im zostanie by otworzyć małą, dwuosobową firmę. Oboje są bardzo zaradni i nawet jak bywa ciężko nie proszą nikogo o pomoc. Z resztą ja bym nawet nie dała rady ich wspomóc.
Dlatego chciałabym jej podarować coś tak pięknego i rozczulającego. Na pewno sobie zasłużyła :)
Nie wiem tylko jaką choinkę wybrać... pokój mają mieć w brązach i beżach, na kuchnię nie mają jeszcze pomysłu.
Banerek w pasku bocznym na www.magdalenardo.blogspot.com
Zapraszam na moje książkowe candy (na drugim blogu):
http://www.biblioteczkamagdalenardo.blogspot.com/2012/12/rozdawajka-u-magdalenardo.html
zgłaszam się.:)
OdpowiedzUsuńJa chcę taką śliczną czerwoną, albo zieloną, albo nie, czerwoną... Zabrałabym ją na wycieczkę do Walii, do mojej przyszłej teściowej. Pokazałabym jej, że polskie dziewczyny nie tylko piękne są, ale też co niektóre potrafią takie cuda robić. Cudne są obie, naprawdę! :D
OdpowiedzUsuńchoinka....hmmm-nie mam-więc...... chcem TUP TUP :p ..a na marginesie śliczniaste są :) Pozdrawiam i zapraszam http://titkolandia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBeautiful Christmas trees ♥ ♥ ♥ I hope for the best.
OdpowiedzUsuńI like red.
hugs
Gerda
Bardzo mym chciała tą zieloną choineczkę, bo choć wcale nie zielony to mój kolor ulubiony, to jest taka naturalna i piękna, że ją chcę...! A dlaczego ja? Bo jeszcze nie mam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://mamaniusia.blogspot.com/
No śliczności ... czytając powyższe komentarze pewnie nie sięgnie mi się ani czerwona ani zielona, bo lista oczekujących jest długa jak kolejka przed mięsnym w czasach PRL-u ;)) ... niemniej jednak gratulacje - są przepiękne !!! :)))
OdpowiedzUsuńPS. Problemy z Candy ? Czyżby chcieli wprowadzić wystawianie paragonów z kas fiskalnych za dobre uczynki ? Niedługo wprowadzą podatek od marzeń :/
Miło mi, ale ze zgłoszeniem na candy spóźniłaś się... o rok :P
UsuńTo my nie mamy 2012 r. ? A rzeczywiście hehehe ... Bo to jest tak... oślepił mnie blask tych choinek i to wszystko tłumaczy ;)
UsuńPoza tym czasami mam wrażenie że Święta były i znowu są ...
w Kauflandzie pierwsze czekoladowe Mikołaje były w tym roku już 2 października !