sobota, 19 stycznia 2013

Kręcę sobie...

Spodobało mi się to kręcenie młynkiem, a raczej jego rezultaty. Pięknie cieniowane wełny dają niesamowity efekt. Tym razem postawiłam na połączenie brązu z zielenią. Naszyjnik zamówiła moja mama i mam nadzieję, że takie połączenie jej się spodoba :)


Zrobiony jest z jednego sznurka, więc można go układać według własnych upodobań. Na krótko jak wyżej, lub zamotać dłuższą wersję:


Przeprosiłam się z szydełkiem, dzięki czemu naszyjnik ma także zapięcie przytrzymujące wszystko razem :)


Mam jeszcze motek wełny dla siebie i zamówienie na kolejny naszyjnik, więc jeszcze sobie pokręcę :D


18 komentarzy:

  1. No pięknie to sobie, a raczej mamie, ukręciłaś. Zieleń to niekoniecznie mój kolor, ale brąz świetny. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Mamie naszyjnik bardzo przypadł do gustu :)

      Usuń
  2. Jak to u Ciebie, wszystko doskonale pasuje, bardzo mi się podoba to zestawienie kolorystyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie muszę sama wełny farbować :D

      Usuń
  3. Kręć kręć,może i mnie coś ukręcisz;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolorki - takie moje ;) Ciekawa jestem, jak długo Ci schodzi na zrobieniu takiego naszyjnika przy użyciu tego młynka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kilka godzin schodzi. Trzeba uważać, żeby wełna się nie poplątała i ogarnąć jakoś te metry już zrobionego sznura. Robi się bardzo przyjemnie, ale jak każda robótka tak i ta potrzebuje trochę czasu :)

      Usuń
  5. Bardzo fajne połączenie kolorów, kojarzy mi się z zimowym lasem - przez to, że odcienie są pastelowe. :) Ślicznie wykonane! Jak zawsze zresztą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat to zupełnie nie moje kolory, ale mojej mamie bardzo pasują :)

      Usuń
  6. Ciekawe rzeczy robisz. Ja takiego naszyjnika jeszcze nie widziałam. Jak ty na to wpadłaś ?:) To może być niezłą ozdobą :)
    Dziękuję za miłe odwiedziny i słowa :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano podejrzałam na kilku blogach i zachorowałam na ten młynek :D Naszyjniki tak mi się spodobały, że na pewno zrobię dla siebie kilka :)

      Usuń
  7. Tez śliczne kolorki, wspaniale wygląda :))

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne , jakiej wełenki używasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Włóczka to Alize Diva.

      Usuń
    2. jeszcze jedno pytanko, gdzie kupujesz ta włóczkę?

      Usuń
    3. Wszystko kupuję przez internet. Tą akurat zamówiłam w sklepie biferno. Aha akurat ta włóczka, to nie Diva jakaś inna Alize, ale musiałabym dokładnie sprawdzić jaka.

      Usuń