Największym problemem w prowadzeniu bloga sprawia mi wymyślanie tytułów nowych postów. Szczególnie jeśli do pokazania mam kolejne kolczyki :D
Tym razem coś dla mnie - kolczyki frywolitkowe z jaspisem cesarskim...
Cieszę się, że spodobały Wam się kolczyki. Na żywo wyglądają lepiej, bo jak już pisałam kiepski ze mnie fotograf :) Dorotko witaj :D Cieszę się, że do mnie trafiłaś :D
Bardzo mi się podobają Twoje kolczyki, a te szczególnie!
OdpowiedzUsuńTrafiły w mój gust!:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Cudnie muszą wyglądać na uszach. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMisterne i piękne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są. No i ten kamień daje wrażenie lekkości, mimo, że to kamień jak by nie było.
OdpowiedzUsuńTrafiłam, trafiłam !!!!!
OdpowiedzUsuńW końcu do Ciebie trafiłam.
Super kolczyki !!!!
I bardzo podoba mi się ten czarny komplecik - booooski !!!!!!
Cieszę się, że spodobały Wam się kolczyki. Na żywo wyglądają lepiej, bo jak już pisałam kiepski ze mnie fotograf :)
OdpowiedzUsuńDorotko witaj :D Cieszę się, że do mnie trafiłaś :D
Kolejne śliczności :)
OdpowiedzUsuńJa swoje uwielbiam i nawet nie wiesz jak wiele osób pytało się o nie :)