piątek, 3 maja 2013

Wracając do świąt...

Coś mi ostatnio z robótkami nie po drodze. Brak mi weny i chęci do tworzenia. Zauważyłam jednak, że nie wrzuciłam zdjęć jednej z ostatnich moich prac. Przed świętami moja teściowa przyniosła ze strychu stary stojak na jajka i poprosiła o jego odnowienie. Czasu miałam bardzo mało, ale jakoś udało mi się zdążyć.
Przed odnowieniem stojak wyglądał tak:


Całość przeszlifowałam, uzupełniłam ubytki szpachlą do drewna i pomalowałam. Miałam na niego kilka pomysłów, ale ostatecznie stojak prezentuje się teraz tak:


W tych anemonach zakochałam się od pierwszego wejrzenia i bardzo żałuję, że miałam tylko jedną taką serwetkę. Muszę sobie jeszcze kilka takich sprawić :D


18 komentarzy:

  1. Ooo....pewna kura będzie miała towarzystwo ;-) Śliczna kwoka i baaardzo oryginalna, pierwszy raz taką widzę. A anemony - boooskie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Za tymi anemonami muszę się rozejrzeć, bo pasowałyby mi do starego lusterka, które kiedyś wygrzebałam na strychu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudnie ozdobiłaś ten stojaczek, anemony pięknie się na nim prezentują :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszej chwili pomyślałam o różach, ale jednak anemony zwyciężyły :D

      Usuń
  4. Rzec by można: O kura! cudna

    OdpowiedzUsuń
  5. O niebo lepiej! O wielkie siódme niebo :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa ta kurka/stojaczek. Odnowiona super sie prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na strychach zawsze ciekawe rzeczy można znaleźć :D

      Usuń
  7. ALE PIĘKNY STOJACZEK-FANTASTYCZNY POMYSŁ-GRATULUJĘ.POZDRAWIAM.Jola

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowita metamorfoza kurki, wygląda rewelacyjnie ;o)

    OdpowiedzUsuń
  9. Udało się tobie zrobić z mało efektownej kury - CUDO!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro Kurce kura się spodobała, to nie może być tak źle :D

      Usuń