Święta coraz bliżej, a moja bombka ciągle nie skończona. Musiałam wziąć się do pracy, bo nie mam zamiaru zostawiać tego haftu na przyszły rok :D Korzystając z kilku dni chorobowego zabrałam się na wyszywanie. Oj ciężko się to robi leżąc w łóżku, szczególnie jak nie za bardzo można się ruszać, ale kilka krzyżyków udało mi się zrobić :D
Śliczny haft! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do formy! :)
Świetnie to wygląda:*
OdpowiedzUsuńUważaj kochana na swoje zdrówko:*
Śliczny hafcik, a Ty wracaj szybciutko do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńPięęeknie!! a Ty się kuruj Kobieto :-* i szybko dochodź do zdrowia :-)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczności! Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ten haft się prezentuje - zdrówka :)
OdpowiedzUsuńhaft prezentuje się przepięknie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńPiękne prace! Przejrzałam trochę i zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wychodzi ten hafcik :)
OdpowiedzUsuńMinęło kilka dni od kiedy pisałaś tego posta więc mam nadzieję, że czujesz się już lepiej, ale i tak życzę Ci zdrówka bo zawsze się przydaje :)
Pozdrawiam serdecznie