Tak, wiem. Nieładnie jest komuś zazdrościć, ale pozazdrościłam. Nie zazdrością złośliwą i podstępną, ale taką łagodną, wynikłą z podziwiania. A podziwiałam ostatnio u Myszki poduszki, jakie sobie uszyła z upolowanego materiału. Do Myszkowej umiejętności szycia mi daleko (bardzo daleko), ale postanowiłam zmierzyć się z takimi samymi poduszkami. Duży kawałek materiału upolowałam kiedyś w sh i po nabraniu mocy urzędowej trzeba go było jakoś wykorzystać. Na początku szkoda mi było go ciąć, ale stwierdziłam, że jak ma leżeć w szafie to już lepiej, żeby leżał na poduszkach :D Poduszki oczywiście są zapinane na zamek. Za każdym razem jak wychodzę zwycięsko z potyczki z zamkami jestem z siebie naprawdę dumna :P
A oto rezultaty moich weekendowych zmagań z maszyną do szycia:
no i fajnie wyszło. do szarej fory pasują.
OdpowiedzUsuńmi kojarzą się z rajem i owocem z drzewa zakazanego:) nie wiem czemu:)
Pewnie przez to drzewo, jabłka i robaki :P :D
UsuńPerfekcyjnie wyglądają na szarej kanapie, są eleganckie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoduszki wyszły znakomicie i pięknie ożywiły tapicerkę :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcja w pełni uzasadniona.
OdpowiedzUsuńJa również z maszyną do szycia nie mam za bardzo po drodze, więc doskonale rozumiem takie wyzwania.
Miłego przytulania do poduszek! :)
Mnie zawsze zamki przerażały :D
UsuńNormalnie czuję się matką chrzestną poduszek z czerwonym akcentem :)
OdpowiedzUsuńŚliczne je masz. Wiesz o tym? Wiesz!
Materiał lodzio miodzio
To jako matce chrzestnej będę Ci je podsyłać do prania :D
UsuńJeszcze by mi się widziała z tego materiału ta torba, którą szyłaś :D
http://www.papavero.pl/wykroje-do-pobrania/313-gotowy-wykroj-torba-na-zakupy.html wykrój miałam z papavero ;)
UsuńŚwietne połączenie kolorów!
OdpowiedzUsuńSempre belli i tuoi lavori!
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuń