czwartek, 10 lutego 2011

AAN cz. 5 ost.

Uporałam się z pierwszym UFO w tym roku :D  Pozostaje mi jeszcze kupić odpowiednią ramkę i oprawić gotowy obrazek. Po wyszyciu ostatniego krzyżyka uroczyście zaniosłam haft do łazienki. Napuściłam wody do zlewu, włożyłam kanwę i zamarłam... Woda natychmiast przybrała kolor różowy. W pierwszym odruchu szybko wyciągnęłam haft z wody, a po kanwie zaczęły ściekać czerwone strugi. Cóż było robić... Ocet, kilkakrotne płukanie i jakoś udało mi się obrazek uratować. Ufff.... Mam nauczkę. Wzięłam mulinę ze starych zapasów, jakąś taką nie wiadomo skąd, bo odcień koloru mi się spodobał. Niestety do najbliższej drogerii z muliną DMC mam ponad 35 km, a zamawianie 2 motków z internetu po prostu się nie opłaca (szczególnie biorąc pod uwagę przedświąteczne wydatki). Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a ja obiecałam sobie, że będę z wyprzedzeniem planować kolejne hafty, by bez problemu zaopatrzyć się w porządną mulinę :D



czwartek, 3 lutego 2011

Wymianka karnawałowa

Paczuszka z prezentem na wymiankę dotarła do adresatki, więc mogę pokazać zdjęcia niespodzianki, którą dla niej przygotowałam. Maskę (ostatnio bardzo popularną) zrobiłam korzystając z tego schematu Black tatted mask, natomiast komplet biżuterii jest w całości mojego autorstwa :)




środa, 26 stycznia 2011

AAN cz. 4

Święta już dawno minęły, a mój haft nie doczekał się ukończenia. Nic jednak straconego. W ramach walki z UFO "męczę" się z nim dalej. Do grudnia powinnam skończyć :P

środa, 5 stycznia 2011

Igielnik

Zapisałam się na wymiankę na pewnym forum i mam zamiar poświęcić jej cały wolny czas żeby się wyrobić. Wymyśliłam dość pracochłonny prezent, ale mam nadzieję, że wszystko jakoś ogarnę :)
Tymczasem, żeby blog nie zarastał pajęczynami pokażę igielnik, który zrobiłam jakiś czas temu na inną wymiankę :)



 

wtorek, 28 grudnia 2010

Święta, święta i po świętach...

Wiele robótkowych planów miałam przed świętami, niestety nie wszystkie udało mi się zrealizować. Czerwona bombka musi poczekać do przyszłego roku. Szkoda, bo zostało mi naprawdę niewiele do zrobienia. Frywolitkowych gwiazdek też miało być więcej :)
Te powędrowały do rhianone. Wykorzystałam wzorki Middi, Renulki i Nancy Tracy.
Zabrałam się także za decoupage na drewnianych zawieszkach. Obie strony polakierowane są grubą warstwą lakieru szklącego. Szkoda, że na zdjęciach nie udało mi się uchwycić tego efektu, wstawiam więc jedno poglądowe :)
Na koniec, tylko jedna w tym roku, wstążkowa bombka :)

piątek, 17 grudnia 2010

Wymianka

By oderwać się trochę od codziennych spraw zapisałam się na świąteczną wymiankę, na moim ulubionym forum. Taki prezencik przygotowałam dla Just-in

piątek, 10 grudnia 2010

AAN cz. 3

Święta coraz bliżej, a moja bombka ciągle nie skończona. Musiałam wziąć się do pracy, bo nie mam zamiaru zostawiać tego haftu na przyszły rok :D Korzystając z kilku dni chorobowego zabrałam się na wyszywanie. Oj ciężko się to robi leżąc w łóżku, szczególnie jak nie za bardzo można się ruszać, ale kilka krzyżyków udało mi się zrobić :D