No właśnie... Na początku miał być miś :P Zacznę od tego, że zwierzątka z motywów african flower (autorstwa
Heidi Bears) podobały mi się już wieki temu. Myślałam jednak, że to będzie dla mnie za trudne, bo opanowałam tylko podstawowe sploty na szydełku. Niedawno
Gizrapka pokazywała zrobionego przez siebie misia i podlinkowała misiowy tutorial stworzony przez
Joannę K. Co się okazało? To wcale nie takie trudne. Już się miałam zabrać za misia, ale ilość potrzebnych elementów trochę mnie przeraziła. Postanowiłam zacząć od czegoś mniejszego - mojego wymarzonego kiedyś hipcia :D Zaopatrzyłam się w schemat i zabrałam do pracy. Motywy są bajecznie proste - oczko łańcuszka, półsłupek i słupek. Dokładnie tylko tyle trzeba umieć, żeby stworzyć takiego hipka:
Hipopotam jest istotą,
która bardzo lubi błoto.*
Lubi także w cienia chłodzie
pohasać sobie po ogrodzie.
A kiedy mu się wszystko znudzi
odwraca się tyłem do ludzi :P
To jeszcze kilka słów o użytych materiałach. Nie chciałam, żeby hipek był za duży dlatego wybrałam cieńszą wełnę niż rekomendowaną we wzorze. Nie mam w pobliżu doskonale zaopatrzonej pasmanterii, więc stanęło na tym co znalazłam - bawełniana Altin Basak Myra (50gr/169m). Niestety kolorystyka bardzo uboga,więc sobie nie poszaleję. Znacie może coś innego o bardzo podobnej grubości, ale z wyborem kolorów? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź. Przy wykorzystaniu szydełka 1,3 mm, hipek osiągnął wymiary o jakie mi chodziło: wys. 13,5 cm, długość 29 cm :)
Dajcie znać, jeśli pokusi się ktoś o zrobinie takiego hipka. Ciekawa jestem innych wariacji :D
* początek pochodzi z wiersza Wandy Chotomskiej "Hipopotam lubi błoto" :D