Zaczęło się od tego, że nigdzie nie mogłam dostać fajnych bucików na młodego. Tymek oczywiście jeszcze nie chodzi, ale robi się coraz zimniej i paputy na wyjazdy muszą być. W sklepach albo są różowe, albo totalna chińszczyzna. Cóż było robić? Zaopatrzyłam się w filc i zaczęłam przeglądanie internetu w poszukiwaniu odpowiedniego (darmowego) schematu. Niestety nic mi nie odpowiadało, więc zabrałam się za tworzenie własnego. Po kilku przymiarkach i poprawkach powstały takie buciki:
Korzystając z tego, że maszyna była już wyciągnięta, a małym zajmował się tata, uszyłam serduszko ozdobione techniką, o której pisałam wcześniej :)
Papucie są takie fajniusie, jakbyś je szyła już przynajmniej z parę razy - to się nazywają zdolności :)) Serducho też śliczne :))
OdpowiedzUsuńPomysłowy Dobromir z Ciebie :D
OdpowiedzUsuńNie no ekstraśne paputy :D
OdpowiedzUsuńjejku jakie urocze te butki! rewelacja.
OdpowiedzUsuńi serducho tez piekne.
Super papucie i świetny efekt na serduszku :-)
OdpowiedzUsuńserducho piekne wyszlo
OdpowiedzUsuńja wiedziałam już dawno że jesteś bardzo zdolna ale i tak mnie zawsze zaskakujesz
OdpowiedzUsuńsuper paputy :)
serduszko też wygląda ślicznie :)
pozdrawiam !!!
Powiedzieć o Tobie "zdolne ręce" to zdecydowanie za mało! Ach jakże podziwiam i zazdroszczę umiejętności szycia na maszynie... a jeszcze jak takie cuda spod palców Twych wychodzą, to już całkiem pragnę się schować. Butki są przecudowne! Niesamowite, jak bardzo pomysłową mamą-samosią jesteś. :) Ściskam!
OdpowiedzUsuń- hania739 to moje pierwsze paputy, ale na pewno nie ostatnie :D
OdpowiedzUsuń- Pagata eeee ja je tylko uszyłam, nie wymyśliłam :P
- Kat dziękuję :)
- Domcia dziękuję
- mięta odbijanie w trakcie, więc niedługo następne twory :)
- Bo dziękuję :)
- misz-masz barbary dziękuję, ale po prostu czasem coś lepiej wyjdzie, a czasami gorzej :D
- Nurr do stwierdzenia "potrafię szyć", to mi jeszcze daleko :P, ale bardzo dziękuję za Twoje słowa, aż chce się dalej tworzyć :D
papucie słodkie,ale serce wymiata.Ja chcę takie :D
OdpowiedzUsuńnie no, papucie dla małego (zawsze mnie to słowo rozśmieszało:P) są świetne! skojarzyły mi sie z elfem :P
OdpowiedzUsuńtak profesjonalnie je uszyłaś, że wyglądają jak z jakiegoś "baby shop" :)
wobec tego czekamy na pozostałe cześci elfiej garderoby :)
aha ha ha uśmiałam się z tych...dużych liter ;P wzięłaś sobie do serca :) i dobrze. dzięki :)
- Ofca, nie ma sprawy zamówienie przyjęte. Jak tylko uda mi się wcisnąć komuś małego, zabieram się za szycie :)
OdpowiedzUsuń- Titania no widzisz jaka jesteś groźna :P
Jak ofca ci pobawi Elfa Małego, to ty jej takie elfie papucie zrób LOL
OdpowiedzUsuńJejku jakie cudne paputki...
OdpowiedzUsuńjak ofca pobawi małego,to mały nabawi się lęku przed obcymi :D
OdpowiedzUsuńOfca, a jaka Ty obca? Toż Ty nasza swojska biała puchata :D
OdpowiedzUsuńAAAA... paputki boskie! Nie, żebym się czepiała, ale kolory dobrałać idealnie :D .. serducho też cudne! ps. co Ty tak mi tam ostatnio z moim Ktosiem spiskujecie za moimi plecami? :P
OdpowiedzUsuń...tam miało być "dobrałaś" a nie "dobrałać".. z wrażenia po butkach, to literówki robię :D
OdpowiedzUsuńnie no buciki są prześliczne, serducho i chyba takie muszę popełnić hihi :-D
OdpowiedzUsuńBuciki cudne! :-)
OdpowiedzUsuń