Skończyłam kolejny frywolitkowy naszyjnik. Wzór wypatrzyłam w japońskiej książce "Peikko" autorstwa Kitano Takako.
Teraz na tapecie, a raczej na czółenkach, są gwiazdki. W końcu święta coraz bliżej... :P
-pusia- To naprawdę nie jest trudne. Frywolitki nauczyłam się z internetu. Jak ma się trochę czasu, to wszystkiego można się nauczyć :D - Ktosia79 jak zwykle przesadzasz :P Jak Ci się znudzą papierki to zapraszam na lekcje supłania :D - Małgorzata dziękuję - zajączek wzór jest bardzo prosty, ale spodobał mi się ten patent z wiązaniem naszyjnika :) - mięta dziękuję
Piękny naszyjnik :) Podziwiam Cię, bo dla mnie ta technika to czarna magia.
OdpowiedzUsuńJak zwykle - pełne mistrzostwo!!!Misterna robota, która mnie osobiście przeraża ;-) ...a Tobie majstersztyk wychodzi, moja droga :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny! Bardzo, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny wzór, do tego ładnie wykonany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :-)
Bardzo ładne !
OdpowiedzUsuń-pusia- To naprawdę nie jest trudne. Frywolitki nauczyłam się z internetu. Jak ma się trochę czasu, to wszystkiego można się nauczyć :D
OdpowiedzUsuń- Ktosia79 jak zwykle przesadzasz :P Jak Ci się znudzą papierki to zapraszam na lekcje supłania :D
- Małgorzata dziękuję
- zajączek wzór jest bardzo prosty, ale spodobał mi się ten patent z wiązaniem naszyjnika :)
- mięta dziękuję