Moja pierwsza frywolitkowa broszka i na dodatek czerwona :D Nie miałam żadnego wzoru na nią, więc to jest efekt mojej radosnej twórczości. W środku znalazł się agat i szkło mrożone. Szkoda tylko, że zdjęcia tak marnie mi wychodzą...
środa, 27 października 2010
czwartek, 21 października 2010
Anagram cz. II
Ciężko idzie mi wyszywanie tego wzorku, ale się nie poddaje. Nie odstraszą mnie miliony półkrzyżyków i kilometry backstitchy. Dam radę... Może nie w tym miesiącu, ale w następnym planuję zawiesić mój obrazek na ścianie. Trzymajcie kciuki :)
Etykiety:
haft krzyżykowy
czwartek, 7 października 2010
GazetArt...
W poprzednim poście wspomniałam o pewnym projekcie. Postanowiłam wziąć udział w konkursie, który organizowała nasza lokalna gazeta, z okazji 20-lecia swojej działalności. Trzeba było zaprojektować i wykonać przedmiot użytkowy z gazety. Zrobiłam trzy rzeczy (tyle prac mógł zgłosić każdy z uczestników). Najbardziej napracowałam się nad lampą. Muszę przyznać, że byłam zadowolona z efektu. Potem zrobiłam klapki, a na końcu (z braku czasu) małą miseczkę z papierowej wikliny (zdjęcie gdzieś mi przepadło). Zajęłam trzecie miejsce (za klapki). Nagrodę, czyli 150 zł, mam zamiar w całości przeznaczyć na przydasie :D
Muszę jednak przyznać, że został mi pewien niesmak po tym konkursie. Pierwsze miejsce zostało przyznane pewnemu panu, za zwykłą papierową torbę. Żadna rewelacja, torba, jaką można dostać w każdym markecie, tyle, że wykonana z gazety. Tenże pan zajął także czwarte miejsce za zrobienie..... papieru toaletowego. Dla mnie przesłanie było jedno, ta gazeta nadaje się tylko do.... sami wiecie. No cóż, zgłoszone były o wiele lepsze prace, nad którymi ludzie naprawdę się napracowali (np. kosze z origami modułowego - II miejsce - czy piękne kosze z papierowej wikliny), a tu taka niespodzianka...
Pozostaje mi tylko cieszyć się z nagrody i planować zakupy :)
Muszę jednak przyznać, że został mi pewien niesmak po tym konkursie. Pierwsze miejsce zostało przyznane pewnemu panu, za zwykłą papierową torbę. Żadna rewelacja, torba, jaką można dostać w każdym markecie, tyle, że wykonana z gazety. Tenże pan zajął także czwarte miejsce za zrobienie..... papieru toaletowego. Dla mnie przesłanie było jedno, ta gazeta nadaje się tylko do.... sami wiecie. No cóż, zgłoszone były o wiele lepsze prace, nad którymi ludzie naprawdę się napracowali (np. kosze z origami modułowego - II miejsce - czy piękne kosze z papierowej wikliny), a tu taka niespodzianka...
Pozostaje mi tylko cieszyć się z nagrody i planować zakupy :)
Etykiety:
inne
Subskrybuj:
Posty (Atom)