czwartek, 29 sierpnia 2013

Wróciłam...

     Mam nadzieję, że na dobre. Trochę zawirowań w moim życiu sprawiło, że blog na troszkę poszedł w odstawkę, ale to nie znaczy, że przestałam tworzyć. Pomalutku coś tam sobie zawsze dłubałam, a efekty tych dłubanek postaram się Wam pokazać. Zacznę od sutaszowego kompletu, który zrobiłam dla kuzynki na jej ślub. Miało być skromnie i delikatnie.
     Grzebyk do włosów:
i kolczyki:
Wykorzystałam sznurek biały i kremowy, białe howlity i białe koraliki, na które nie miałam wcześniej pomysłu :)  Komplet się spodobał, co mnie bardzo ucieszyło :)
A Wy co o nim sądzicie?

     Pochwalę się też niespodzianką, którą dostałam za prawidłową odpowiedź w konkursie zorganizowanym przez zapach piwonii. Zdjęcie ślicznej ściereczki i woreczka do chleba podebrałam z jej bloga :D Piękne prawda?

Bardzo lubię takie dodatki :)