No i stało się. Zapisałam się na mój pierwszy SAL. Jak zobaczyłam te prześliczne pierniczki, to wiedziałam, że muszę je mieć. Potrzebuję jeszcze motywacji do pracy, a tą mi daje mi wspólne krzyżykowanie :) Dzięki Agnecie z My little creative world, która wszystko zorganizowała, takie pierniczki zawisną na mojej choince:
Jak na razie kończę powolutku pierwszego ludzika:
A tu możecie śledzić postępy wszystkich uczestniczek zabawy http://salsweettreats2012.blogspot.com/
Jakie kochane! :))))
OdpowiedzUsuńAż mi się zachciało podobnych!;)
To chwytaj za igłę, bo koło tych pierniczków nie da się przejść obojętnie :)
UsuńJak widzę trzeba powoli brać się za ozdoby ,coraz więcej świąt ba blogach.Pierniczki są cudowne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdyby nie Sal, to pewnie bym jeszcze nie zaczęła, a potem na nic nie starczyłoby mi czasu :P Myślę, że to odpowiednia pora, by zabrać się już za świąteczne projekty :D
UsuńMnie też urzekły, ale wiem, że na razie nie dam rady... Widzę, że szybciutko i ochoczo zabrałaś się do piernikowego SAL-u, będzie pięknie na Twojej choince :)
OdpowiedzUsuńSzybko, ochoczo i.... mam nadzieję, że na tym pierwszym nie skończę tej przygody :D
UsuńO ludzie ,jakie cudowności.
OdpowiedzUsuńPierniczonowa rodzina!Smakowite i urocze.
Ich produkcja może być zaraźliwa.:)
Pozdrawiam,kaj07
Masz rację. Takie hafciki są naprawdę zaraźliwe, ale przyjemnie się na nie choruje :D
Usuńo żesz do piernika jasnego jakież to urocze :)))
OdpowiedzUsuńSuper piernikowy ludzik :) Kojarzy mi się z Ciastkiem ze Shrecka. Szkoda, że ja do krzyżyków nie mam ani talentu, ani cierpliwości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Akurat do krzyżyków to talentu mieć nie trzeba :D A jakie ładne rzeczy mogłabyś córeczce wyszyć :D
Usuńtakie aż do schrupania ;)
OdpowiedzUsuńoj na pewno będą cudnie prezentować się na choince :)
Mam nadzieję, że do świąt zdążę :D
Usuńprzeurocze są :)
OdpowiedzUsuńsuperowe są:)
OdpowiedzUsuńno pierniczki normalnie wymiatają !!!
OdpowiedzUsuńCUDEŃKA :))) sama słodycz !
Cieplutko pozdrawiam !