Spodobało mi się to kręcenie młynkiem, a raczej jego rezultaty. Pięknie cieniowane wełny dają niesamowity efekt. Tym razem postawiłam na połączenie brązu z zielenią. Naszyjnik zamówiła moja mama i mam nadzieję, że takie połączenie jej się spodoba :)
Zrobiony jest z jednego sznurka, więc można go układać według własnych upodobań. Na krótko jak wyżej, lub zamotać dłuższą wersję:
Przeprosiłam się z szydełkiem, dzięki czemu naszyjnik ma także zapięcie przytrzymujące wszystko razem :)
Mam jeszcze motek wełny dla siebie i zamówienie na kolejny naszyjnik, więc jeszcze sobie pokręcę :D
No pięknie to sobie, a raczej mamie, ukręciłaś. Zieleń to niekoniecznie mój kolor, ale brąz świetny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mamie naszyjnik bardzo przypadł do gustu :)
UsuńJak to u Ciebie, wszystko doskonale pasuje, bardzo mi się podoba to zestawienie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie muszę sama wełny farbować :D
UsuńKręć kręć,może i mnie coś ukręcisz;P
OdpowiedzUsuńCzyżbyś planowała wymiankę? :D
UsuńPiękne kolorki - takie moje ;) Ciekawa jestem, jak długo Ci schodzi na zrobieniu takiego naszyjnika przy użyciu tego młynka...
OdpowiedzUsuńNo kilka godzin schodzi. Trzeba uważać, żeby wełna się nie poplątała i ogarnąć jakoś te metry już zrobionego sznura. Robi się bardzo przyjemnie, ale jak każda robótka tak i ta potrzebuje trochę czasu :)
UsuńBardzo fajne połączenie kolorów, kojarzy mi się z zimowym lasem - przez to, że odcienie są pastelowe. :) Ślicznie wykonane! Jak zawsze zresztą!
OdpowiedzUsuńAkurat to zupełnie nie moje kolory, ale mojej mamie bardzo pasują :)
UsuńCiekawe rzeczy robisz. Ja takiego naszyjnika jeszcze nie widziałam. Jak ty na to wpadłaś ?:) To może być niezłą ozdobą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe odwiedziny i słowa :)
Pozdrawiam.
Ano podejrzałam na kilku blogach i zachorowałam na ten młynek :D Naszyjniki tak mi się spodobały, że na pewno zrobię dla siebie kilka :)
UsuńTez śliczne kolorki, wspaniale wygląda :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękne , jakiej wełenki używasz?
OdpowiedzUsuńDziękuję. Włóczka to Alize Diva.
Usuńjeszcze jedno pytanko, gdzie kupujesz ta włóczkę?
UsuńWszystko kupuję przez internet. Tą akurat zamówiłam w sklepie biferno. Aha akurat ta włóczka, to nie Diva jakaś inna Alize, ale musiałabym dokładnie sprawdzić jaka.
Usuń