Jakiś czas temu kupiliśmy dla młodego mały drewniany stołek. Nie był niczym zabezpieczony i w ekspresowym tempie (jakieś dwie minuty, po oddaniu w ręce młodego :P) zaczął się brudzić. Trzeba go było polakierować. Pomyślałam więc, że przy okazji trochę go udekoruję. Zeszło mi nad tym stołkiem dużo czasu, bo robiłam go w przerwach pomiędzy innymi robótkami. W końcu ostatnia warstwa lakieru wyschła i można go było oddać właścicielowi:
Młodemu stołek się spodobał, a że nie zna się na decoupagu to nie wytykał mamie błędów :D Lubi za to powtarzać nazwy wszystkich zwierzątek, które się na nim znalazły. W taki oto sposób mamy stołek do siedzenia i zabawkę edukacyjną w jednym :D
Stołeczek pięknie teraz wygląda :) Nic dziwnego, że Młody zachwycony :) Teraz pewnie przydałby się stoik w ty stylu...
OdpowiedzUsuńStolika to się raczej nie doczeka, bo miejsca ciut brak :D
UsuńTron dla Tymka :D
OdpowiedzUsuńFajny jest :D
Masz rację :D Jak tron, bo stawać na niego nie pozwalamy. Zbyt chybotliwy ten stołek...
UsuńMamy taki sam tylko z dziurka na podnoszenie go i nalezy do mojej corci :) Slicznie wyszedl stoleczek Twoj :) Mi sie najbardziej podoba jak mala staje tylem do niego i tylko zerka czasem do tylu czy dobrze dupke nakierowuje na niego :) hihi Suuper wyglada wasz taki kolorowy i te zwierzatka ,prawie jak u Mamy Mirabell w bajce :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńMłody też sprawdza czy trafi :D Co do bajki to nawet nie wiem o jakiej piszesz, bo młody praktycznie w ogóle jeszcze bajek nie ogląda...
UsuńFajowski :)
OdpowiedzUsuńiście dziecięcy i słodki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Szóstka dla mamy za super pomysł no i wykonanie!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł,jest taki wesoły nie dziwie się ,że podoba się właścicielowi,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny-kolorowy i radosny:)
OdpowiedzUsuńFajnie się ma Młody z taką mamą, stołeczek wygląda super :)
OdpowiedzUsuńJakby mamie pozwolił w spokoju pracować, to miałby więcej rzeczy :D
UsuńJest przeuroczy :))
OdpowiedzUsuńale urocza "ryczka" :) świetna
OdpowiedzUsuńwidzę, że i u Wos i u nos tak samo się na nią goda :D
Usuńjest przecudny
OdpowiedzUsuńfoka i fleming sa rewelacyjne
Według mojego syna to żuraw :D
UsuńŁe no, stołek - rewelacja! Też mam zamiar kiedyś w przyszłości zrobić taki mojej małej Łucji. Nie myślałam jednak o zwierzątkach, ale widzę, że to super pomysł. Fajnie wygląda i do tego uczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy. Losowanie już jutro!
Powodzenia i pozdrawiam!
Na zwierzątka padło, bo akurat taka serwetka mi się spodobała :D
Usuńjaki bajerancki stołek!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny, świetny! Nic dziwnego, że Mały wylicza zwierzątka -są urocze :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWitam Cię serdecznie, jestem u Ciebie 1 raz, z wielka przyjemnością zostaję jako obserwator. U nas tez taki stołek trafił w małe ręce, w bieli, z transferem. Fajne takie stołeczki i do siedzenia przy stoliku i do stawania przy szafce kuchenne gdy trzeb pomóc robic nalesniki:) Twój stołeczek przecudny:)Pozdrawiam, isza z deco-szuflada
OdpowiedzUsuń